Hotel Anders W Starych Jabłonkach - Spa w Stare Jabłonki

Andrzej

+ Obsługa w recepcji i restauracji. Bardzo przyjemni, uśmiechnięci i pomocni ludzie

Emilia

+ KUCHNIA!!!! Naprawdę rewelacyjne jedzenie, do tego w przyjemnych cenach

Zuzia

+ Przyjemny pokój, my akurat trafiliśmy z balkonem

Paweł

Plusy:

Oliwia

Wydaje się że zapomniano że minus i minus tylko w matematyce jest plusem... Dużo atrakcji dla dzieci, basen, sauny, OK. Menu bogate ale powtarzające się, czystość w "chacie mazurskiej" pozostawia wiele do życzenia i nie mam na myśli tu kurzu z kominka. Cztery gwiazdki napompowane, a gdybyś o tym zapomniał to przypomni Ci się przy płaceniu rachunku (nie tylko w barze).

Hubert

Poza płatnym parkingiem co według mnie przy tej klasie hotelu jest wielkim minusem reszta na duży plus. Czysto, miła obsługa, dobre jedzenie i klimatyczne otoczenie hotelu sprawiają że pobyt jest tam bardzo przyjemny. Wewnątrz dużo różnych opcji na spędzenie czasu: basen, spa, kręgle, bilard, squash, siłownia. Na zewnątrz kilka szlaków pieszych i rowerowych, plaża, boiska do siatkówki i piłki nożnej, wypożyczalnia sprzętu sportowego. Ogólnie miejsce godne polecenia.

daniel

Ogólnie hotel ok, chociaż obiekt jest bardzo duży. Widać, że nie jest to obiekt perwszej nowości, jednak przyjemnie utrzymany i zadbany, chociaż jak na 4*, plamy na kanapach w holach nie powinny się zdarzać.

Artur

Minusy:

Sara

Nie wiem czemu, ale spodziewałam się czegoś więcej. Przede wszystkim było bardzo zimno w pokoju i w holach. A korytarzy dużo. Zajmowałam pokój z dużym półokrągłym oknem i dość wysoko osadzonym sufitem. Gdy na dworze 10 stopni mrozu, nie polecam. Trzeba dochodzić dużym i właśnie dość zimnym łącznikiem do restauracji. Z jedzenia najsmaczniejsze były śniadania. Obiady specyficzne. Ciągle kasza, do tego z dodatkami. Przez 3 dni tradycjonalista lubiący ziemniaki nie najadłby się. Basen niewielki ale kameralny i fajny. Małe ale fajne sauny. Szkoda że nie działają cały dzień. Byłam zimą. Na zewnątrz małe stare domki nie sprawiają wrażenia luksusowych, ale pozory mogą mylić. Na pewno ładniej jest latem. Bezpośrednie sąsiedztwo jeziora. Schodzi się schodkami osadzonymi na skarpie. Czysto i bardzo miła obsługa.

Kamil

- obsługa w kręgielni. NIe wiem czy akurat trafiliśmy na zły humor pana z obsługi, ale nie powinno się zdarzyć. Zamówiliśmy tor, zapłaciliśmy i się spóźniliśmy pół godziny. W kręgielni usłyszeliśmy, że tor czekał 15 minut i ktoś go zajął. Sytuacja nieakceptowalna, została jednak rozwiązana w recepcji.

Łukasz

+ Kręgielnia: szansa na miłe spędzenie wieczoru

Edyta

Sam hotel milo zorganizowany. Widac nastawienie na rodziny z malymi dziecmi, co dla nas nie jest akurat tak atrakcyjne. Uwazam, ze dzieci powinny miec ograniczony wstep na basen wieczorem, takze na dyskoteke i kregle... Mimo wszystko dorosli tez potrzebuja pobyc czasami bez dzieci, zwlaszcza czyichs a po 20 dzieci powinny sie wyciszyc. Poza tym bardzo nam sie podobalo, jedzenie przepyszne, ceny w restaruacji w miare ok, drogie i malo smaczne drinki... Duzy minus za calkowity brak odp na maile, w tych czasach to podstawa kontaktu, zwlaszcza dla klienta spoza polski. Strona po angielsku tez powinna byc rozbudowana, moze wersja po szwedzku? Szwedzi kochaja polskie SPA...

Marika

- WINDA! generalnie strach było wsiadać. Zdecydowanie do wymiany

Ania

- SPA: z jednej strony z uwag na wszechobecne dzieci, głośno (jeśli ktoś chce jechać z małym dzieckim super, jednak na odpoczynek we dwoje, zdecydowanie nie polecam), z drugiej zaś, bardzo małe sauny, więc w cztery osoby było już ciasno. Z uwagi na wielkość samego obiektu, zdecydowanie zbyt mała strefa